Tak więc bez zbędnych tłumaczeń chciałam przedstawić moje nie tak bardzo podstawowe zakupy kosmetyczne. Postawiłam głównie na produkty z Biedronki i Rossmanna gdyż do tych sklepów mam najbliżej oraz jeden produkt z lokalnego sklepu z kosmetykami naturalnymi. Oto one:
![]() |
Moje zakupy kosmetyczne |
Mydła w płynie Isana mają same zalety: śliczne zapachy (oszalałam na punkcie pomarańczy i mango!), niską cenę oraz nie wysuszają moich dłoni.
Cena w promocji: 2,79 zł
Antyperspirant Adidas - dla mnie nie ma lepszego, towarzyszy mi od ponad roku, odkąd go odkryłam. Wybieram wersję 6 w 1 lub z jasnoróżową zakrętką. Cena; 10,19 zł
Plasterki na obtarcia pięt to po prostu must have w każdej torebce. Zawsze mam plastry tego typu przy sobie i nie raz mnie uratowały. Wcześniej używałam tych z Compeed i Salvequick. Fusswohl u mnie po raz pierwszy i mam nadzieję że też się sprawdzą. Tym bardziej że ich cena jest dużo bardziej zachęcająca 4,99zł za 5 sztuk.
Chusteczki do twarzy Tami są idealne do zmywania maseczek: łagodne dla skóry i nie targają się.Cena:4,49zł.
Ta mała niepozorna kuleczka pod chusteczkami Tami to Lip Smacker Chupa Chups Cola. Po prostu musiałam go kupić. Naprawdę smakuje i pachnie jak mój ulubiony lizak z dzieciństwa. Balsamów do ust nigdy dość. Cena: 7,99 zł.
Ostatni kosmetyk był nieplanowany, ale bardzo mnie zaciekawił. Mowa tu o oleo kremie marki Biovax. Wybrałam wersję z perłą i olejami Dalekiego Wschodu. Jeszcze nie używałam tego kremu, ale zapowiada się ciekawie, a ja liczę na nawilżenie i wygładzenie moich włosów. Cena:18,99zł.
To już wszystko. Prawie udało mi się kupić tylko to co mi było potrzebne:) A co ląduje w waszych koszykach podczas kosmetycznych zakupów? Wybieracie waszych pewniaków czy eksperymentujecie? Jestem bardzo ciekawa... Chętnie przeczytam o tym w komentarzach,
Miłego wieczoru
Ewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz